W rodzinnym albumie
Wiersz

W rodzinnym albumie

Autor: Zygmunt Marek Miszczak

Kto nie tęsknił, nie zrozumie,

Ile w owym tkwi albumie

Najprawdziwszych niespodzianek…

Tu się z pieskiem bawi Janek.

Psotne szczenię (ponoć wyżeł)

Buzię brudną teraz liże…

A tu widok jeszcze słodszy:

To od moich lat najmłodszych

Dziecko swe ze światem brata

Droga Mama… Drogi Tata…

Oto z ufnych oczu Mamy

Płynie wszystko, co kochamy:

Uśmiech jasny niby tęcza;

Dobroć, której wszak zawdzięczam

Pewność niczym nie zachwianą,

Że mnie kochać nie przestaną…

Widzę w czystych oczach Taty

Blask geniuszu przebogaty –

Jest w nich wiara niepojęta,

Że na co dzień i od święta

Swoją troską będzie przy mnie;

Że serdecznie i intymnie

Miłość zamknie swą w albumie –

Tę, bez której żyć nie umiem…!

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.