– Mamo! Mamo! Usiądź przy mnie!
Nóżki cierpną mi na zimnie,
Aż się myśli w głowie mącą…
– Pomódl, synku, się gorąco!
Wszystkie swoje niedostatki
Złóż przed tronem Bożej Matki!
Ona wszystkich nas wyzwoli
I od trudów, i niedoli…
– Mamo! Mamo! Zimno takie…
Nie chcę zostać Sybirakiem!
Mróz dokoła srogi trzaska…
– Matka Święta – ta z obrazka –
Swą dobrocią Cię ogrzeje;
Da wytrwałość i Nadzieję.
Ona, synku, Cię powiedzie,
I – w najgorszej nawet biedzie –
Pozostanie w sercu blisko
Dom, i nasze w nim ognisko.
… – Mamo! Nie chcę być zesłańcem!
…
Hen, na świata złego krańce
Jedzie wagon, a w wagonie
Matka Boska we łzach tonie.