Sroczka złodziejka
Wiersz

Sroczka złodziejka

Autor: Anna Kaca

Koralik złoty, słońcem utkany,

Sroczka złodziejka w dzióbku trzymała.

– „Dam swym pisklętom koralik mały

Dziś taki prezent zrobię im z rana.”

Potem przyniosła guzik, papierek

I stos cudeniek świecących w trawie,

Lecz nie myślała o tym za wiele,

By przynieść dzieciom dobre śniadanie!

– „Tak na błyskotki jestem łakoma,

Trudno poradzić sobie z pokusą,

Wszystko, co błyszczy, zostawić szkoda.

Biorę. Nie pytam, nim mnie wyrzucą.”

Ach! Pani sroko! Bardzo nieładnie

Brać cudze rzeczy bez pozwolenia!

Wszyscy o Pani mówią „złodziejka”,

A świat uczciwe sroczki docenia!

-„Jutro się zmienię.Tak obiecuję.

Do złego nic mnie wtedy nie zmusi.

Lecz jeszcze dzisiaj lot pokieruję,

Po cudny pierścień, co błyszcząc kusi…”

Jutro – u sroczki oznacza – wieki,

Bo swe paciorki zbiera już lata.

Trudno dotrzymać słowa przysięgi,

Gdy los świecące figle jej płata.

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.