Notice: Function _load_textdomain_just_in_time was called incorrectly. Translation loading for the really-simple-ssl domain was triggered too early. This is usually an indicator for some code in the plugin or theme running too early. Translations should be loaded at the init action or later. Please see Debugging in WordPress for more information. (This message was added in version 6.7.0.) in /home/u289902055/domains/urwisow.pl/public_html/wp-includes/functions.php on line 6114

Notice: Function _load_textdomain_just_in_time was called incorrectly. Translation loading for the wpforms-lite domain was triggered too early. This is usually an indicator for some code in the plugin or theme running too early. Translations should be loaded at the init action or later. Please see Debugging in WordPress for more information. (This message was added in version 6.7.0.) in /home/u289902055/domains/urwisow.pl/public_html/wp-includes/functions.php on line 6114

Notice: Function _load_textdomain_just_in_time was called incorrectly. Translation loading for the wordpress-seo domain was triggered too early. This is usually an indicator for some code in the plugin or theme running too early. Translations should be loaded at the init action or later. Please see Debugging in WordPress for more information. (This message was added in version 6.7.0.) in /home/u289902055/domains/urwisow.pl/public_html/wp-includes/functions.php on line 6114
Sklep u niedźwiedzia - tekst - wiersz dla dzieci - urwisow.pl
Sklep u niedźwiedzia
Wiersz

Sklep u niedźwiedzia

Autor: Mariusz Szwonder

Gdy po lecie przyszła jesień,

niedźwiedź sklep otworzył w lesie.

Odtąd już o porze każdej

można było w jego gawrze

kupić sobie drobiazg mały.

Ze stron wszystkich przybywały

tłumy zwierząt najróżniejszych.

Oto bocian – klient pierwszy –

kupił szkolny atlas świata,

bo rok w rok na wczasy lata

do odległych ciepłych krajów.

Potem suseł, co w zwyczaju

ma przesypiać dni zimowe,

kupił dwa budziki nowe.

Bo te stare – co tu mówić –

wiosną go nie mogły zbudzić!

Już za chwilę przyszła mrówka,

zamieniła ze trzy słówka

ze sprzedawcą miłym wielce

i kupiła lek w butelce

(mniejszej niż igiełek oczka,

z której można pić bez smoczka).

Na co go kupiła mrówka?

Na mrowienie w swoich nóżkach.

Za nią mucha przyleciała,

w locie prędko zapytała

o garnitur piękny, modny,

niezbyt drogi i wygodny.

Miała pewne dylematy:

muchy lepsze czy krawaty?

Czasem tak z żabami bywa:

nie potrafią żabką pływać!

Dwie z nich zawitały w sklepie,

pragnąc wodę poznać lepiej.

Poprosiły więc niedźwiedzia,

by w zakupach podpowiedział.

Mądre książki przeglądały,

ale nic z nich nie kumały.

A gdy dzień się z wolna kończył,

pan nietoperz tam dołączył;

kupił szafę z wieszakami,

by do góry spać nogami.

Tekst © Copyright by Mariusz Szwonder. Wszystkie prawa zastrzeżone, autor zezwala na używanie i kopiowane utworu jedynie w celach niekomercyjnych.

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.