Ta sikorka ma dwa latka
i nazywa się „bogatka”.
Lecz zaprzecza, kiedy lata:
„Nie, nie jestem ja bogata!”
Robi również wiele krzyku
po obiadku przy karmniku.
Gdy ktoś spyta: „Smakowało?”,
woła: „Skądże, zresztą mało!”
Raz sikorka podejrzała,
jak gromadka dzieci cała
wygrzewała się pod słońcem;
rzekła (co jest bajki końcem):
„Tylko nie zmarznijcie, dzieci.
Cieplej jest, gdy księżyc świeci!”
Tekst © Copyright by Mariusz Szwonder. Wszystkie prawa zastrzeżone, autor zezwala na używanie i kopiowane utworu jedynie w celach niekomercyjnych.