Ptasi tabor
Wiersz

Ptasi tabor

Autor: Zygmunt Marek Miszczak

Prowadziło rozhowory szare wróbli stadko:

– Co tam słychać u sąsiada? – Zgoła nic, sąsiadko!

– Wietrzyk wieje! – Co za ranek! – Boli mnie skrzydełko!

Las zaś nie mógł się nadziwić takim ptasim zgiełkom.

Gdy tak sobie świergotały na wysokim drzewie,

Każdy milczał zasłuchany w słodkim ptasim śpiewie.

Nagle wietrzyk powiał silniej, zgiął koronę drzewa –

Odfrunęło wróble stadko, by gdzie indziej śpiewać.

Szumi gorzko las zielony, pogrążony w ciszy,

Lecz spragniony ptasiej wrzawy – echo tylko słyszy.

Bowiem chwile najpiękniejsze trwają bardzo krótko –

Bóg je daje złu na przekór i na przekór smutkom.

Każdy swoją górę Tabor kiedyś w życiu spotka;

Bożą mocą go przemieni owa chwila słodka.

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.