Podwórkowa przygoda
Wiersz

Podwórkowa przygoda

Autor: Zygmunt Marek Miszczak

Pies to zwierzę, które szczeka,

Tudzież warczy na człowieka.

Bryś jest dumą swego pana.

Z tej przyczyny już od rana

Siedzi w budzie całej z desek

I, jak żaden inny piesek

Zasługuje na pieszczoty.

Dobrze jednak wiemy o tym,

Że gdy spotka Bryś intruza,

Zmięknie intruz, jak meduza

I bez wiedzy gospodarzy

Więcej przyjść się nie odważy.

Bryś spod oka na nas zerka.

Gdyby spojrzał do lusterka

Takim wzrokiem, to zwierciadło

Wnet by w drzazgi się rozpadło.

Chociaż dziś jest na łańcuchu,

Ja się boję i w bezruchu

Marzę o tym, żeby psisko

Nie podeszło do mnie blisko.

Choć intencje miałem czyste,

Nawet własny swój tornister

Oddam temu, kto pogłaszcze

Półotwartą Brysia paszczę.

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.