Pies Karambus. Część III. Lody.
Wiersz

Pies Karambus. Część III. Lody.

Autor: Michał Jankowiak

W wakacje dla ochłody,

Na rynku jemy lody,

Karambus dzisiaj stawia,

Więc każdy coś zamawia.

Dzieciaki się zleciały,

Co pod fontanną stały.

W sklepiku u Anety ,

Ktoś nabył dwa sorbety,

Dziadunio rudobrody,

Uwielbia lody z wody.

Dziewczynka w sukni w groszki,

Kupiła cztery rożki,

A chłopczyk na rowerze,

Na gałki loda bierze,

Kupuje też kasaty,

Dla mamy i dla taty.

Wtem powstał problem wielki,

Skończyły się świderki,

Pani go rozwiązała,

I włoskie lody dała.

Pod kioskiem zbiegowisko,

Za darmo dzisiaj wszystko,

Dziś pies moi kamraci,

Z własnej kieszeni płaci

On sam by zabić głoda,

Kupił wielkiego loda,

Takiego znad Bałtyku,

W polewie; na patyku,

Gdy zjadł dokupił dwieście,

I krząta się po mieście,

Rozdaje dzieciom lody,

Po prostu-dla ochłody.

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.