Pan kucharz
Wiersz

Pan kucharz

Autor: Pan kucharz

Para wysoko w górę szybuje,

I do okapu szybko wlatuje.

W garnku bulgocze pewna strawa,

Będzie z niej jakaś pyszna potrawa.

Bukiet zapachów się wydobywa,

I aromatów wszelakich przybywa.

Garsteczka pieprzu, gorczycy i kminu,

A także bazylii i rozmarynu.

I szczypta soli z tymiankiem w parze,

By wszystko ze smakiem gotować w tym garze.

Warzywa mięciutkie i pełne witamin,

W gorącej kąpieli, w barwnej otchłani.

W wywarze mięsnym, wśród wstęg makaronu,

Pływają jak statki pośród fal bulionu.

A na deseczce starannie pokrojone,

Plasterki kiełbaski w rządku ułożone.

Gdy na patelni wnet wylądują,

Kolorem brązowym skórkę pomalują.

A w piekarniku placek drożdżowy,

Spód ma wysoki, a wierzch truskawkowy.

Jeszcze w rondelku sos beszamelowy,

Bardzo delikatny i iście kremowy.

A w parowarze młodziutkie ziemniaczki,

Przy gotowaniu zdejmują kubraczki.

W misce rukola z sałatą lodową,

Oblane tłoczoną, oliwą zdrową.

W durszlaku ocieka z gorącej wody,

Makaron aldente nareszcie gotowy.

W małym rondelku mocno rozgrzanym,

Cebulka się dusi w kolorze rumianym.

A schab już od wczoraj marynowany,

Cały śliwkami faszerowany.

Ile pyszności jeszcze powstanie,

Zanim kucharza noc ciemna zastanie.

Gotowanie trudne jest,

Choć przygodą bywa też.

Być kucharzem- wielka sztuka,

I codzienna też nauka.

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.