Zdrowie, grzmię ja dziś do Ciebie!
Gdzie Ty jesteś? Pytam siebie.
Bo ja chora, w łóżku leżę,
leżę, wzdycham i nie wierzę!
Że czuć można się tak źle,
że się to zdarzyło mnie…
Nie pomogły witaminki,
imbir, czosnek, miód, malinki.
Powaliła mnie choroba 🙁
Jak to zniesie ma wątroba?
Leków całe mnóstwo mam –
– pół apteki – też mi kram!
Nos zatkany, głowa boli,
uszy, gardło, co kto woli :/
Mam i kaszel do kompletu,
pod oczami cień fioletu.
Jest gorączka, siódme poty,
a tu tyle do roboty!
Wszystko leży, czeka sobie…
Jak odżyję, to nadrobię!
Tylko Zdrowie, przyjdź już w końcu!!!
I się pokaż w pełnym słońcu…