Zdrowie, grzmię ja dziś do Ciebie!
Gdzie Ty jesteś? Pytam siebie.
Bo ja chora, w łóżku leżę,
leżę, wzdycham i nie wierzę!
Że czuć można się tak źle,
że się to zdarzyło mnie…
Nie pomogły witaminki,
imbir, czosnek, miód, malinki.
Powaliła mnie choroba
Jak to zniesie ma wątroba?
Leków całe mnóstwo mam –
– pół apteki – też mi kram!
Nos zatkany, głowa boli,
uszy, gardło, co kto woli :/
Mam i kaszel do kompletu,
pod oczami cień fioletu.
Jest gorączka, siódme poty,
a tu tyle do roboty!
Wszystko leży, czeka sobie…
Jak odżyję, to nadrobię!
Tylko Zdrowie, przyjdź już w końcu!!!
I się pokaż w pełnym słońcu…