O tym jak skrzat ukrócił gołębie plotki
Wiersz

O tym jak skrzat ukrócił gołębie plotki

Autor: Zygmunt Marek Miszczak

Od około lat piętnastu

W starej szopie, pośród chwastów

Uprawianych ku ozdobie

Krasnoludek mieszkał sobie.

Krasnal dobre miał serduszko,

Jeden grosik pod poduszką,

Lecz – przez głupie ptasie plotki –

Jego żywot nie był słodki,

Gołąb bowiem – chociaż siwy –

Był krasnalom nieżyczliwy.

Często, w swoim złym zapale

Krzyczał, że ich nie ma wcale,

Lub (nie wiedzieć skąd i po co),

Że rzucają czary nocą.

Cóż poradzić? Krasnoludek

Odpowiadał bez ogródek,

Że jedynie Baba Jaga

Przed czarami się nie wzdraga.

Dnia pewnego w leśnej chatce

Małych dzieci cnej gromadce

Krasnal owe plotki właśnie

Porozgłaszał… jako baśnie.

Teraz sami rozumiecie,

Jak rozeszły się po świecie…

Nie opowie wiersza zwrotka,

Jak się złościł gołąb – plotkarz,

Lecz, że wpadł we własne sidła,

Zazdrość odtąd mu obrzydła.

W taki oto sposób właśnie

Skrzat ukrócił wszystkie waśnie.

Zmartwień teraz nie ma wcale,

A – ponieważ jest krasnalem –

Nie zważając na pogłoski,

Żywot może wieść beztroski.

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.