Kiedyś nad brzegiem morza,
Znalazła mama muszelkę,
Podniosła ją i pieściła
W dłoni swobodnie zmieściła
Włożyła do koszyka,
By nikt jej nie dotykał,
Po czasie muszelka pękła,
Spojrzały na nią oczęta,
To Antoś!- mały Skrzat,
W kwietniu przywitał świat,
Był mistrzem w donośnym krzyku,
Nie mieścił się ,już w koszyku,
Antoś dość dużo ważył,
I przyjść się na świat odważył
Gdy dorośnie i się w dziewczynie zadłuży,
Pewnie tą historię z muszelką powtórzy.