Na krakowskim rynku
Wiersz

Na krakowskim rynku

Autor: Zygmunt Marek Miszczak

Czekał na to naród cały,

Że dla kraju swego chwały

Na krakowskim rynku stanie

W rogatywce i sukmanie

Ten, co czynu się nie zlęknie.

Jakże wtedy było pięknie,

Nosząc miano kosyniera

Walczyć dla Niej i umierać!

… Ten kto potem, Naczelniku

Niepodległą wiarę wykuł,

W każdym zgoła z polskich dzieci

I, kto ducha w Nich rozniecił,

Poznać musi, co to znaczy

Dzielić mężnie los tułaczy…

– Po cóż – może ktoś zapyta –

Tracić ma Rzeczpospolita,

Synów swoich wciąż od nowa?

Na cóż była walka owa?

– Dalej, bracia! Patrzmy oto:

Dziś Przysięgi owej rotą

Ocaliło miasto Kraków

Honor Polski i Polaków.

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.