Mój konik
Wiersz

Mój konik

Autor: Urszula Kowalska

Mój konik to Perełka,

leciutki jest, jak pchełka,

łeb ma z grzywą rozwianą,

i gwiazdką wyszywaną.

Czy kijek razem z głową,

zastąpić konia mogą,

bez nogi, nawet jednej?

Na moich przecież biegnę!

Przy łóżku go ustawiam,

o wszystkim z nim pogadam,

a kiedy sen… tuż, tuż,

on ze mną jest w nim już!

Czarami dobrej wróżki,

prawdziwe zdobył nóżki.

Szczęśliwy już mnie wita,

gdy we śnie go spotykam.

Na brzegu morza czeka.

Już widzę go z daleka,

jak grzbiet pochyla nisko.

Pędzimy na pastwisko!

Do stada ze źrebakiem,

z klaczkami i rumakiem,

po wzgórzach galopuję…

I nagle, dotyk czuję!

Mamusia się uśmiecha,

by wstała jej pociecha.

Już dzień! Żal snu ogromnie.

Koń puścił oczko do mnie…

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.