Dziecięcy strach
Wiersz

Dziecięcy strach

Autor: Mariusz Jeleń

Na krańcu świata w leśnej ostoi,

gdy księżyc wypływa z mglistych pokoi,

zamyka się słońce na noc w drewutni,

by nie wszczynało z księżycem kłótni.

Tam pośród mroku i wilków watahy

z lasu pierzchają dziecięce strachy.

W płaszczu utkanym z lęku i cieni,

płyną przez pola i miasta z kamieni.

Strach się przywita z brukiem ulicy,

pogasłe, uliczne latarnie zliczy.

Jeszcze wysłucha okiennic jęków

i już zagląda w oczy budynków.

A tam dziecięce, zaspane głowy

w pidżamach stawiają szyk bojowy.

Schowaj mój synu i ty córeczko,

swoje obawy pod poduszeczką.

Bo gdy gra cieni łóżko otoczy

– pamiętaj, że strach ma wielkie oczy.

W świetle pomilkną pomroczne gachy

i znikną dziecięce strachy na lachy.

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.