Idzie borsuk w burym lesie
W długim pyszczku liście niesie,
Dziko na mnie wzrokiem łypie,
Naokoło piachem sypie.
Co tam zbierasz mój borsuku,
Czarnobiały, leśny mruku,
Będziesz dziś budował pałac…
Wielkoleśny ziemny szałas?
Wyszły z nory borsuczęta,
Bawią się jak dzieci w berka,
Dołączyły do nich liski,
W całym lesie słychać piski.
Harce trwały do wieczora,
Aż zadrżała cała nora,
Wylazł z niej borsuczy tata,
Kto po nocy figle płata?
Poszły w końcu spać maluchy,
A w ciemnościach chyba duchy,
To borsucze nawołanie,
Czas na nocne polowanie.