Zabłąkanym w mrokach wieków Ukazuje drogę nową, Prawdę niosąc o człowieku Dar przyjęty – żywe Słowo… Z woli Ojca uświęciło Kraj ojczysty – polską ziemię, By się stało naszą siłą Obyczajów nowych brzemię. Powitawszy Boży Kościół Orzeł...
Dziś mam rzucać polne kwiatki (nie wiem, czy to mało) – W ów nie lada dzień świąteczny, w owo Boże Ciało. Opowiadał katecheta, że gdy idą dzieci, Nadzwyczajnie Boża Miłość wzmaga się i nieci. Włożę czystą sukieneczkę, bo przy Bożym Ciele Po...
… Ktoś mi powie: – To niewiele Mieć na działce takie ziele… Niechaj mówi… Trudna rada – Dyskutować nie wypada. Tuż przy ziemi konwalijki Kryją swoje smukłe szyjki, Drżąc od wiatru, który płoszy Krople deszczu i rozkoszy...
Gdy nastała gwarna wiosna, Ćma – o wygląd swój zazdrosna – Taką krewnym dała radę: – Nie ma to, jak być owadem! Ja na przykład chwalę sobie, Że mam skrzydła ku ozdobie, Bystre czułki, zdobne blaszki – Nie, jak świerszcze, albo...
Wszystko będzie bajką tylko (Wymyśliłem to przed chwilką). Płoć w imieniu każdej płotki Wychwalała strumyk słodki, Taki morał prawiąc musze: – Ja bez wody się uduszę! Kot jej odrzekł: – Proszę płoci! Pani tylko o wilgoci. Wilgoć słona...
Po złotej, słonecznej polanie Obłoki sunęły, jak sanie – Niedbale, przeciągle, ospale. W obłokach mieszkali krasnale. Cieszyli się latem i tęczą, Muchami, co nudzą i brzęczą. Zarazem – na co dzień i w ferie – Czynili okropne brewerie:...
Czy Wy wiecie, że krasnale S ł u s z n e mają do nas żale: – Że chodzimy na wagary… – Wygłupiamy się bez miary… – Że nas wcale nie obchodzi Żaden szkolny rozkład godzin… – Że w ogóle nie słuchamy Ani Taty...
Mamo! Mamo! Twoja „mała” Już podrosła i dojrzała. Wszyscy widzą we mnie stale „Drobiazg”, „lalkę”, „małą Alę”. Nie pomyśli nikt o skutkach Słów „kruszynka” i „malutka”, A ja jestem taka duża, Jak tulipan albo róża. Wiedz, Mamusiu, że tymczasem Ala...
Dał Jasiowi dzisiaj tata Atlas Wszystkich Grzybów Świata, Wszakże Jaś o grzybach z lasu Wiedział wszystko bez Atlasu: Że gołąbki surojadki Kapelusze mają gładkie; Że na przykład taka kania To fundament grzybobrania; Że smak słodki lubią kleszcze...
Kiedy Babcia weźmie włóczkę I szydełko; Kiedy skarbem nazwie wnuczkę I perełką, Wejdę Babci na kolana Niczym kotka, By powiedzieć, że kochana Jest i słodka; Że nie myśląc o nagrodzie I prezentach Odtąd grzeczna będę co dzień I od święta. Będę Mamy...