Cyka zegar: Cyk! Cyk! Cyk! Chłodny ranek wstanie w mig. Słońce zaszło. Noc zapada – Bajki dzieciom opowiada; Do każdego – Tik – tak – tik – Ciepły ranek przyjdzie w mig. Ten, kto teraz smacznie zaśnie, Późną nocą ujrzy właśnie...
Łąka była, jakich wiele: Wonna miętą, strojna zielem – Zwykła łąka, lecz przy stawie Sny spełniały się na jawie. Dość powiedzieć, że ropuchy Słyszał nawet dziadek głuchy. Jaś, co chodził tu na łowy, Wracał z mądrą miną sowy – Tym...
Hen, daleko, w kraju baśni – Tam, gdzie słońce świeci jaśniej; Deszcz – nie pada; wiatr – nie wieje, Zamieszkali czarodzieje. Według sztuki swej prawideł Wytwarzali soki z mydeł; Przywracali zieleń listkom I troszczyli się o wszystko. Choć...
Oj! Doprawdy niewesoło Bywa czasem w miejskim ZOO! Żadnej jednak nie ma rady Na zwierzęce eskapady, Kiedy w płocie świeci dziura I pawiany krzyczą: – Hurra! Dziura w płocie to jest szansa Dla goryla i szympansa, Bo szympansy – moi mili – Są...
Czy Ty kochasz Polskę, Tato – Taką dumną i skrzydlatą? … Bo ja, Tato, wiem od dawna, Że Ojczyzna była sławna. Kiedyś była mocna w wierze I bronili Jej rycerze. Wiem, choć jeszcze jestem mały, Że Jej godłem: Orzeł Biały; Że Ją czczono i...
Choć minęło wieków wiele, Wszyscy wiemy, że w Kościele Pewien bogacz tym zasłynął, Że był świętym biedaczyną. By przed Bogiem być bogatym, Nie potrzeba drogiej szaty – Trzeba serce mieć na dłoni Dla grzeszników i nicponi, Dla tych także, co...
Jedenasty Listopada…! Dzisiaj będzie defilada. Przejdą piesi i ułani – Stróże naszych polskich granic, Tacy sami, jak przed wiekiem, Jak w przeszłości – tej dalekiej, Kiedy wielu Ich poległo Za Ojczyznę niepodległą. Chociaż jeszcze...
Stuka, puka do okienka I w piosenki swojej dźwiękach Skrywać zda się motyw krótki: – Jestem smutkiem. Jestem smutkiem…! … A ja, grozy jego świadom, W oczy patrzę listopadom Zwiastującym złe nastroje, Bo się wcale ich nie boję. … A ja...
Ten, kto wierszyk ów przeczyta, Lepiej Jasia niech nie pyta, Jakie chłopiec miał zamiary, Inicjując te wagary… … Bo, choć przyczyn było kilka, Dziś po prostu spotkał wilka. Cóż! Niekiedy los złowrogi Zsyła na nas czworonogi. Jasio drapie...
Podjadając od lat paru Czekoladki bez umiaru, Sympatyczny nasz grubasek Spodnie zapiąć chciał na pasek… Jęczał, dyszał; wzdychał, stękał. Co za boleść! Co za męka! Ciasno, kuso, niewygodnie – Groźnie trzeszczą stare spodnie; Pasek...