Szaro-bure duże koty Uprawiają małe psoty: Zlekceważą „kici, kici”; Gdzieś zaplączą kłębek nici; Wyginają w górę grzbiety; Obsikają sień – niestety, A wieczorem – w czasie sjesty – Od południa raz czterdziesty Okazują owe stwory...
Dnia pewnego mały kotek Połknął wiersza dziesięć zwrotek. Autor brodę rwał z rozpaczy: – Powiedz, kocie, co to znaczy, Bowiem wierszyk jest za krótki. To łakomstwa twego skutki! Moja twórczość – owoc ducha – Tkwi we wnętrzu twego brzucha...
Śpij, Julio. Dobre czekają losy W sercach rodziców, wiernych jak dłoń. Ona Twe jasne otuli włosy, Bajkę dziecinną włoży pod skroń. Ref. Kołysanka pod poduszką Niechaj ze mną zaśnie już. Gdy przytulę do niej uszko, Czuwać będzie Anioł Stróż...
Mroźnej zimy biel urocza Ślad zostawia na warkoczach. Rozpędzone, miękkie sanie Wiozą dzisiaj małą Anię Do krainy dawnych baśni. Noc Jej szepce: „Tylko zaśnij!” Jakże jednak zasnąć Ani, Gdy rycerze malowani W gęstym śniegu przycupnęli, Cali w blasku...
Czekał na to naród cały, Że dla kraju swego chwały Na krakowskim rynku stanie W rogatywce i sukmanie Ten, co czynu się nie zlęknie. Jakże wtedy było pięknie, Nosząc miano kosyniera Walczyć dla Niej i umierać! … Ten kto potem, Naczelniku...
Jak fałszywe głoszą plotki, W starej szafie mojej Ciotki Już od siedmiu lat bez mała Mieszka krasnal Hałabała. Czemu siedmiu? Któż to zgadnie? Dość, że krasnal leży na dnie, Układając, zanim zaśnie, Co dzień inne, dziwne baśnie. Z wiecznym piórem w...
– Proszę Pani! Proszę Pani! Świat jest dziwny niesłychanie: Krasnal trzyma dłoń na skroni; Wieczne pióro trzyma w dłoni; Z łezką w oku, minką rzewną Patrzy na nas i na pewno Pisze bardzo smutne baśnie: O Księżycu, który gaśnie; Kwiatku, który...
Styczeń, luty już za pasem; Przyszła zima a tymczasem Małych płatków barwy mleka Nadal jeszcze każdy czeka. Zerka w okno Jaś co ranka. Jak ulepić ma bałwanka? Można czekać cały wiek, Nim zaprószy biały śnieg. Nim pokryje dachy, drzewa, Tak z...
Jasio chciał być kosmonautą, Chciał od taty dostać auto, Jeździć chciał na hulajnodze I indiańskim zostać wodzem. Powtarzała mama Jasia: Nie wiem, Jasiu, czy to da się. Ciężką pracą mamy, taty Dom rodzinny jest bogaty. Ten, co przylgnie bez wahania...
LEW Po ogrodzie chodzi lew; Groźnie marszczy kocią brew. Niech ktoś wreszcie udobrucha Drapieżnego tego zucha, Zanim wpadnie w srogi gniew… ŻYRAFA Wcale nie jest tak wyniosła, Tylko szyja jej urosła. Bardzo dziwię się żyrafie – Ja tak...