Czy to było, czy nie było, Czy to tylko nam się śniło: Pewnej nocy uroczyście, Przy potężnych braw asyście Ogłoszono w całym świecie Gwiazd tysiąca milion-lecie. Już świętować rozpoczęto, Za Syriusza więc zachętą Ułożono plan nie lada: – Musi...
Gdy maluchy i maluszki Kładą głowy do poduszki, Ledwo do snu się ułożą, Maszerują ku przestworzom. Nocą każde serce płynie Ku spełnionych snów krainie I w krainę cudnych baśni Serce nocą wkracza właśnie. Nic dziwnego więc, że nocą Tak mrugają i...
Księżyc raz był popielaty, Piegowaty – w żółte łaty, Więc się kryjąc w swoim cieniu Wzdychał w wielkim utrapieniu: Czemu struna mego światła Nieopatrznie tak pobladła? Jakże blaskiem swym ogarnę Gęste mroki nocy czarnej? – Żegnaj, nocy...
… Dziś już tylko nagie kości Są świadkami powinności… Kiedy – światu ku zatracie – Podjął wojnę nieprzyjaciel I Ojczyznę nam wyniszczył, Wtedy – pośród łun i zgliszczy – Każdy, kto był mocny w wierze Polskim...
Gdy obwieści radio światu Znaczny przyrost temperatur; Gdy wybuchnie w sercu wiosna, Każde z dzieci ją rozpozna: – Po słoneczku – jasnym takim; – Że zakwitną w polu maki; – I, że rzeki lodem skute Spławne staną się w minutę...
Gdy krasnale – leśne duszki Kładą głowy do poduszki I niedźwiadek z plastrem w łapie Utulony do snu chrapie, Sen udziela się Anusi – Ona także zasnąć musi. Drzemią miasta już i wioski; Drzemie cicho świat beztroski, Zaś na cudne oczy Anki Sen...
Dawno temu Biały Pielgrzym przybył, by na nowo Na ojczystej ziemi posiać Bożej Prawdy słowo. Wiele ziaren rzucił Papież na ojczystą glebę – Teraz trzeba się natrudzić, by się stały chlebem. Trzeba zebrać Boże dary – zanieść je do spichrzy. Każdy...
Jacyż dziwni są poeci! Ledwo księżyc Im zaświeci, Zaraz – z miną przeokropną – Nos wlepiają w zimne okno I, zdumieni nocną ciszą, Zachwycone wiersze piszą. Potem budzą się o świcie; Zeszyt biorą… – Jak myślicie: Co w zeszycie...
Niechaj sobie spory toczą różne mądre głowy, Jakie w życiu ma znaczenie szczerość ludzkiej mowy – Jaś ma w Swoim arsenale liczne piękne słówka. – Nie ma to, jak dobry pijar. Nie ma jak wymówka! Gdy, spaceru pozbawione, wyć zaczęło psisko...
Gdy Ojczyzna była chora, To obrońcy Jej sumienia: Ziuk, i Traugutt, i Zapora Do obcego szli więzienia, Lecz, choć ścieżką szli samotną, Wydeptując ślad na ziemi, Dumnej duszy Ich nie dotknął Lęk przed zemstą zdradnych temid. … Bo, gdy Prawda w...