Do pokoju Mateusza Wpadł bałagan – wszystko rusza. Jak coś dotknie, to przestawi, Nic na miejscu nie zostawi. Był na biurku – więc w szufladzie Wszystko leży już w nieładzie. Kredki biedne, rozsypane, żółta z czarną połamane. Poodkręcał...
Do pokoju Mateusza Wpadł bałagan – wszystko rusza. Jak coś dotknie, to przestawi, Nic na miejscu nie zostawi. Był na biurku – więc w szufladzie Wszystko leży już w nieładzie. Kredki biedne, rozsypane, żółta z czarną połamane. Poodkręcał...