Poniedziałek, dzisiaj
zjem na obiad misia.
A jutro, we wtorek
kapsli cały worek.
Zaś pojutrze, w środę,
piję tylko wodę.
Czwartek będzie potem –
popiję kompotem.
Piątek bardzo miły –
ser spróbuję zgniły.
Urocza sobota –
posmakuję błota.
Niedziela końcowa,
po niej dieta nowa.