O wytrwałej Krysi
Wiersz

O wytrwałej Krysi

Autor: Zygmunt Marek Miszczak

Rysowała Krysia pieska –

Jedna kreska, druga kreska;

Wyszedł Krysi zamiast Burka

Jakiś kotek, czy wiewiórka.

Tata z Krysi się natrząsa:

Trzeba kotu dodać wąsa,

Łapki dłuższe, brzuszek gładszy –

Wilczur wyjdzie, jak się patrzy.

Rysowała Krysia wilka.

– Jeszcze, Tato, tylko chwilka.

– Co tam wyszło? – Trudno orzec.

Chyba, Tato, nosorożec

(Chociaż Tata drwi okropnie,

Krysia dzisiaj swego dopnie).

Rysowała, jak umiała,

Cały długi dzień bez mała,

Aż na koniec (ani słówka!)

Wyszedł Krysi spod ołówka,

Jak powiada bajki pointa,

Pies… i nawet trzy szczenięta.

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.