O kociej cnocie
Wiersz

O kociej cnocie

Autor: Zygmunt Marek Miszczak

Szaro-bure duże koty

Uprawiają małe psoty:

Zlekceważą „kici, kici”;

Gdzieś zaplączą kłębek nici;

Wyginają w górę grzbiety;

Obsikają sień – niestety,

A wieczorem – w czasie sjesty –

Od południa raz czterdziesty

Okazują owe stwory

Wszystkie kocie swe humory.

Wpierw zaczepią Cię dla hecy,

Potem wskoczą Ci na plecy;

Przy tym pazur w kociej łapie

Zaraz strasznie Cię zadrapie.

Włażą potem, wystraszone

Pod kanapę, za zasłonę…

Potem w swoim kocim stylu

Za nic nie chcą wyjść z azylu –

Kpiąc ze swojej kociej winy,

Wyjdą zeń za trzy godziny.

Nie dostanie nigdy klapa

Kot, co mocno Cię podrapał.

… Jednak, kiedy Ci jest smutno,

Przyjdzie z miną bałamutną

I o Twoją dłoń się otrze

Koci pieszczoch w kocim łotrze.

Wtedy, jeśli masz ochotę,

Możesz zawrzeć przyjaźń z kotem.

Mają bowiem swoje cnoty

Wszystkie szaro-bure koty.

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.