O tym, jak Jasio chciał być dorosłym
Wiersz

O tym, jak Jasio chciał być dorosłym

Autor: Zygmunt Marek Miszczak

Cel stawiając sobie wzniosły,

Aby życie wieść dorosłe,

Jaś do pracy się sposobił,

Lecz od rana nic nie robił.

Czemu bowiem – któż to zgadnie –

Chociaż umiał czytać ładnie,

Gdy dawano mu lekturę,

Właził Jasio w mysią dziurę?

Gdy prosiła mama Jasia:

– Zacznij uczyć się, głuptasie,

Chłopiec kładł się na kanapie

Z pilotami trzema w łapie

I do góry leżąc brzuszkiem,

Z wolna stawał się leniuszkiem.

Cóż poradzić? Sercu chłopca

Chęć do pracy była obca.

Aby życie wieść dorosłe,

Być rolnikiem, sędzią, posłem,

Nie wystarczy – drodzy moi –

W i r t u a l n i e się uznoić,

Ani leżeć na fotelu

W w i r t u a l n i e szczytnym celu,

Bo pragnienie bez ofiary,

To jedynie czcze zamiary.

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.