Przy mrowisku
Wiersz

Przy mrowisku

Autor: Maria Konopnicka

Co to się tak rusza nisko?

— To, dziateczki, jest mrowisko.

Czyście nigdy nie widziały,

Jak ten naród żyje mały?

O, to światek jest ciekawy!

Ma on swoje ważne sprawy,

A choć drobny, tak się trudzi,

Że zawstydza dużych ludzi.

Miastem mrówek jest mrowisko.

Budują je przy pniu blisko,

By gałęzi dach zielony

W deszcz przydawał im ochrony.

Wnet tam domy i ulice

Wznoszą pilne robotnice,

Wnet budują mosty, wały, —

Taki zmyślny ludek mały.

Co igliwia tam naniosą,

Co żywicy z ranną rosą,

Co wszelakiej tam zdobyczy,

Tego, dziatki, nikt nie zliczy!

Mały, duży się przykłada…

Każdy ma — gdy ma gromada,

Zyska gniazdo? — Każdy zyska —

Takie prawo jest mrowiska.

Gdy już miasto się podniesie,

Biją drogi skroś po lesie…

Jedne suchą, ciepłą porą

Na zapasy żywność biorą.

Inne — słomkę drobnej miary

Ciągną cości we trzy pary,

Czasem — w sto — dźwigają z gąszcza

Muchę, osę, lub chrabąszcza.

— I poradzą? —

— A poradzą!

Bo i bąkom się nie dadzą.

Jedna — nicby nie zrobiła,

Lecz mrowisko — to jest siła!

Widzicie tam tego bąka,

Jak w ostrogi złote brząka,

Jak to huczy, w bęben bije!

Jaką to ma grubą szyję!

Patrzcie! Mrówki całą rzeszą

Na obronę miasta śpieszą…

Wszystkie rzędem w jedną stronę

Rożki mają nastawione.

Wszystkie zwartym idą szykiem,

Za swym wodzem naczelnikiem,

Wszystkie w jedno, co sił, mierzą;

— Zmiataj, bąku, nim uderzą!

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.