Rodzina poszła do kina.
Tam popcornu się nawcina,
Mały synek zje cukierka,
Córka się pobawi w berka.
Pośpi sobie tata trochę.
Mama spyta ciocię Zochę:
„Jakie filmy dzisiaj grają?
Czy w bufecie ciastka mają?”.
Wujek jagody przyniesie,
Zerwał je przedwczoraj w lesie.
Babcia wyjmie konfitury.
W kinie lecą same bzdury.
Rodzina się nie przejmuje,
W kinie dobrze imprezuje.
A widzowie są zdziwienie:
„Kto tu wpuścił tych jeleni?”
Po godzinie ich wygnano,
Zakaz wstępu nakazano.
Wyszła więc rodzina z kina
Pochwał za to nie otrzyma.
Żeby im nie było smutno,
Do teatru pójdą jutro.