Różyczka
Wiersz

Różyczka

Autor: Marek Dąbrowski

Zbierała raz kwiaty magiczka:

Przydała by się jeszcze różyczka!

I by szybko efekty uzyskać,

Jęła cylinder swój ściskać.

Z boku złożyła koszyczek,

Co w ręku młodych magiczek

Nijak sam kwiatów nie zbierał.

Taka to była… przechera.

I mając do pracy dwie ręce,

Cylinder klepie i szepce

Rymy i czary magiczne,

Śpiewy i wiersze rytmiczne.

Cylinder nijak nie daje,

A jej złość w gardle już staje,

Bo jak tu nie spełnić życzenia

Różyczki co do marzenia

O pełnym piękna bukiecie,

Końcem zadania jest przecież.

Cylinder – nic, nawet nie chuchnie.

Dziewczę ze złości aż puchnie.

Kręci się w czarach po łące…

Auć! To boli! Skąd kolce?

Ukłuło magiczkę coś srogo,

Magia kosztuje ją drogo.

Krwi kropla zawisła na nodze,

W czary wpatrzona i w drodze.

Koniec ją naszedł podróży.

To chyba żywopłot… z róży!

UdostępnijFacebookX
Dołącz do dyskusji

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .

Please note

This is a widgetized sidebar area and you can place any widget here, as you would with the classic WordPress sidebar.