Dostałem dzisiaj w prezencie od cioci
Pana Pimpusia co ciągle psoci
skacze wysoko, wszędzie go pełno
wywrócił babci koszyczek z wełną
raz jest na górze to znów na dole
w głowę uderzył kuzynkę Olę
trudno go złapać, ciągle ucieka
Azorek ciągle na niego szczeka
a Pimpuś skacze po szafie, stole,
raz jest na górze to znów na dole
wskoczył na okno tam go złapałem
i do pudełka szybko schowałem
jutro zabiorę go na podwórko
niech tam poskacze sobie pod chmurką.